POMNIK OFIAR FASZYZMU W CELINACH
W miejscowości Celiny przy ulicy Męczenników znajduje się Pomnik Ofiar Faszyzmu upamiętniający mord hitlerowski na mieszkańcach naszego regionu. Pomnik znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie domu państwa Dyszy, przy drodze krajowej nr 78 Tarnowskie Góry – Siewierz. W tym miejscu podczas okupacji hitlerowskiej w dniu 6 czerwca 1940 roku Niemcy rozstrzelali 29 mieszkańców okolicznych miast. W zeznaniach świadków egzekucji pojawia się liczba 32 ofiar : 29 Polaków i trzech Żydów. Był to odzew zemsty niemieckiego okupanta na Polakach za zabicie 1 Niemieckiego oficera.
Po wojnie w miejscu, gdzie dokonała się wielka zbrodnia ludobójstwa postawiony został Pomnik upamiętniający ten mord. Budowę Pomnika zainicjowali władze gminne i mieszkańcy, którzy utworzyli wspólny Komitet Budowy Pomnika Ofiar Faszyzmu przy P. G. R. N. w Sączowie w składzie: 1. Stanisław Zrałek - przewodniczący Komitetu Budowy 2. Eugeniusz Nabrdalik - członek Komitetu Budowy 3. Henryk Zrałek - członek Komitetu Budowy 4. Jan Morawiec - sołtys Celin 5. Stanisław Nowak - członek Komitetu Budowy 6. Stanisław Kozłowski - Przewodniczący P. G. R. N. w Tąpkowicach 7. Henryk Frączek - Przewodniczący P. G. R. N. w Ożarowicach 8. Józef Frączek - członek Komitetu Budowy 9. Kazimierz Kamiński - członek Komitetu Budowy Pomnik wybudowano według projektu architekta Zdzisława Stanika. Prace budowlane trwały od 1968 roku do 1970. Pomnik jest usytuowany w miejscu, gdzie dokonano hitlerowskiego mordu. Pomnik wybudowany został w całości w czynie społecznym mieszkańców okolicznych wiosek i kosztem darczyńców, ofiarodawców i sponsorów, którymi były zakłady pracy, instytucje i przedsiębiorstwa państwowe. Głównym elementem Pomnika jest tablica z nazwiskami ofiar umieszczona na murze domu. Lista nazwisk pomordowanych umieszczona na tablicy:
- Krzykała Władysław, lat 26, stolarz, Będzin
- Hetwal Władysław, lat 26, robotnik, Nikesdorf
- Ziębik Walenty, lat 38, kupiec, Olkusz
- Musioł Paweł, lat 28, robotnik, Chorzów
- Opaszowski Maksym, lat 35, robotnik, Gogolin
- Kubina Wincenty, lat 32, robotnik, Katowice
- Blachut Stefan, lat 25, robotnik, Brzeczynka
- Moskal Jan, lat 39, robotnik, Olkusz
- Regman Franciszek, lat 44, robotnik, Warszawa
- Wawoczny Józef, lat 32, robotnik, Huta Śląsk
- Mrugella Karol, lat 25, robotnik, Chorzów
- Specht Henryk, lat 27, robotnik, Chorzów
- Leks Jacek, lat 31, robotnik, Olkusz
- Dąbrowa Wiktor, lat 41, kupiec, Bytom
- Jabłoński Stanisław, lat 39, Sosnowiec
- Klusa Józef, lat 39, robotnik, Będzin
- Obrączka Ludwik, lat 57, Będzin
- Lewandowski Józef, lat 38, robotnik, Będzin
- Sollich Józef, lat 33, kupiec, Katowice
- Aniołek Ignacy, lat 28, robotnik, Będzin
- Maruszczyk Teofil, lat 67, górnik, Będzin
- Frydrych Marian, lat 19, furman, Dąbrowa Górnicza
- Stępiń Mieczysław, lat 30, robotnik, Dąbrowa Górnicza
- Koniarek Jakub, lat 42, robotnik, Będzin
- Bołazy Władysław, lat 22, robotnik, Będzin
- Miształ Marian, lat 34, robotnik, Dąbrowa Górnicza
- Nocoń Jan, lat 52, kupiec, Będzin
- Mitas Czesław, lat 27, robotnik
- Bednarczyk Stanisław, lat 26, robotnik, Nikelsdorf
Uroczystość odsłonięcia pamiątkowej tablicy przy Pomniku w Celinach odbyła się w dniu 6 września 1970 roku przy udziale powiatowych i gminnych władz, młodzieży, okolicznej ludności oraz członków ZBOWiDu. "...pamięć tego faktu nie przemija, przeciwnie – tkwi w nas, nie wygaśnie w nas i utrwali się w przyszłych pokoleniach…” - mówił na uroczystości przewodniczący Komitetu Budowy Pomnika pan Stanisław Zrałek. Opis zdarzenia według relacji świadków egzekucji W dniach między 3 – 5 czerwca 1940 roku między godziną 14 a 15 trzech na drodze za wioską Celiny trzech nieznanych osobników zmierzających przez las od strony Siewierza w kierunku Nowej Wsi zastrzeliło żandarma niemieckiego – Komendanta posterunku żandarmerii w Mierzęcicach. Niemcy zbulwersowani tym zdarzeniem w odwecie postanowili ukarać miejscową ludność wykonując pokazową egzekucję. W zamyśle hitlerowców skazańcami mieli być gospodarze z okolicznych wsi. Dzięki wstawiennictwu Burmistrza niemieckiej gminy w Sączowie o nazwisku Ernst Heinric odstąpiono od tego zamiaru. Jednak chęć zemsty na Polakach całkowicie w Niemcach nie zginęła. W dniu 6 czerwca 1940 roku około godziny 15 – 16 w okolice zrębów niewykończonego domu Stanisława Dyszego na dwóch samochodach ciężarowych przywieziono 32 więźniów z więzienia w Mysłowicach lub Sosnowcu. Dla pilnowania skazańców na miejsce egzekucji przybyło około 1000 uzbrojonych niemieckich żandarmów, którzy otoczyli szczelnym kordonem plac stracenia. Wszyscy skazańcy zostali rozstrzelani przez hitlerowskich żandarmów. W godzinach nocnych, między 22 – 23 w tym samym dniu po dokonaniu egzekucji żandarmi hitlerowcy zebrali miejscową ludność – głównie mieszkańców Celin na plac stracenia i zmusili ich do załadunku ciał zamordowanych na dwa samochody ciężarowe. Po załadowaniu ciał samochody odjechały drogą w kierunku Sączów – Będzin. Po zakończeniu wojny w dniu 1 maja 1945 roku miejscowa ludność po raz pierwszy w miejscu kaźni oddała hołd zamordowanym pod Celinami Polakom. Opracowanie własne na podstawie dokumentacji historycznej i relacji świadka p. Ignacego Widery z Tąpkowic
|