Strona główna   Ogłoszenia i intencje   Liturgia   Duszpasterstwo   Historia   Multimedia   Cmentarz   Kontakt




45
31


Ciekawostka ornitologiczna


Od kilku dni miejsce na słupie w parafialnym ogrodzie szczególnie upodobał sobie bocian. Ten piękny ptak po raz pierwszy przyleciał i osiadł na wysokim słupie w środę 24 czerwca 2015 r. około godziny 21.30, czym wzbudził wielkie zainteresowanie wśród mieszkańców ul. Szkolnej a przede wszystkim ks. proboszcza. Następnego dnia próżno wyglądaliśmy niecodziennego gościa. Nie przyleciał. Pojawił się ponownie w piątek 26 czerwca 2015 r. I od tego dnia przylatuje codziennie w późnych godzinach popołudniowych. Pozostaje na słupie aż do świtu w pozycji na stojąco na jednej nodze.

Z opinii ornitologów wynika, że zjawisko takie jest bardzo często spotykane wśród bocianów.
Dopóki w gnieździe są jaja lub małe pisklęta, to oboje rodzice przeważnie śpią na gnieździe. Czasem jednak jeden bocian śpi na drzewie, słupie lub dachu w pobliżu gniazda ale jest czujny i gotowy w czasie ataku do natychmiastowej obrony swego gniazda.
Gdy młode podrosną oboje na ogół śpią poza gniazdem, nie dlatego aby brakowało w nim miejsca, lecz młode cały czas dopominają się karmienia, więc bociani rodzice wolą spać poza gniazdem.

Nasz bocian, który gościnnie nocuje w parafialnym ogrodzie najwidoczniej jest jednym z rodziców, który zmęczony rodzicielskimi obowiązkami szukając miejsca na nocny odpoczynek znalazł go w ogrodzie przy domu parafialnym. Nie jest to jednak przejaw zaniedbań rodzicielskich, ale w takie zachowanie ptaka oznacza odpowiedzialność bociana – rodzica za swoje potomstwo. Karmienie młodych piskląt na żądanie i w dużej ilości spowodowałoby, że młode bocianiątka byłyby cięższe od swoich rodziców. A to utrudniałoby znacznie naukę latania. Dziwi tylko fakt, że w pobliżu nie ma żadnego bocianiego gniazda. Więc nasz bociek znacznie oddala się od swojego gniazda. Najbliższe gniazda bocianie znajdują się w Tąpkowicach, w Niezdarze i w miejscowości Ossy.

Pojawienie się bociana w Sączowie wszyscy odczytujemy jako dobry znak i pomyślną wróżbę. Być może jakaś bociania rodzina w przyszłości zechce na stałe osiedlić się w naszej miejscowości.

Istnieje wiele mitów, wierzeń i przesądów związanych z tymi pięknymi i majestatycznymi ptakami. Powszechnym wierzeniem jest pewność, że tam gdzie się gnieździ bocian będzie się szczęśliwie działo, a w innej wersji jest to przekonanie, że bociany zakładają gniazda w gospodarstwach dobrych, uczciwych i porządnych ludzi. Oddaje to dobrze przysłowie „Szczęśliwy dom, gdzie boćki są”. Dodatkowo ptaki te ponoć zakładały gniazda tylko w tych miejscach, gdzie nigdy nie biją pioruny, tak więc był to dowód bezpieczeństwa rodzinnej zagrody. Wśród bardzo wielu ludów z różnych rejonów Europy bocian był uważany za ptaka przynoszącego szczęście, pomyślność w rodzinie, dobry urodzaj itp. Bocian był symbolem trwałości związków małżeńskich i troskliwości w wychowaniu potomstwa. Bardzo popularnym wierzeniem jest to, że bociany przynoszą dzieci. Gdyby pojawienie się w Sączowie bocianów miało wpłynąć na większy przyrost urodzeń dzieci i zwiększenie się tym samym liczby parafian, to chętnie przyjęlibyśmy rodzinę bocianią w naszej miejscowości.

Wróżba na podstawie obserwacji bociana jest nadal powszechna. Jeżeli pierwszego ptaka spostrzeżemy w powietrzu, to pewne, że tego roku w pracy będzie się nam wiodło i przyleci do nas szczęście, jeżeli będzie stał, na gnieździe lub łące, wtedy i pomyślność gdzieś się zatrzyma i do nas nie dotrze. Analogicznie dotyczy to młodych ludzi, po zobaczeniu lecącego ptaka panna wyleci z domu w tym roku lub kawaler przyleci, jeżeli ptak stał to kandydat na męża nie przyjdzie.

Wróżono też z zachowania bocianów pogodę. Jeżeli latały wysoko miało to zwiastować wczesną wiosnę lub ładną pogodę, jeżeli nisko późną wiosnę i słotną lub opady deszczu. Także gdy ptaki w czasie wychowywania młodych znosiły do gniazda perz, nawóz lub inny materiał na wyściółkę miało być zapowiedzią nadchodzących deszczów. Inne wróżby związane były z wyrzucaniem przez bociany jaj lub piskląt i w pierwszym przypadku wskazywało to na urodzajny, dobry rok, a w drugim przeciwnie.

Jest zrozumiałe, że żyjący w pobliżu człowieka i lubiany bocian znalazł się w wielu przysłowiach, które dotyczą fenologii, czyli terminów (zwłaszcza przylotów), ale i biologii tego ptaka i odniesienia do różnych prac gospodarskich. Jest to dowód jak bardzo bocian był związany z życiem ludzi na wsi.
  • Bociek jest! Wiosny wiest (czyli staropolskie zwiastun).
  • Jak przylecą żurawie, bierz się do grochu prawie; jak przylecą bociany, pierwszy zagon zasiany. (żurawie przylatują już w lutym i często są mylone z bocianami).
  • Bocian na ogonie jaskółkę przynosi. (jaskółki zjawiają się u nas około 20 kwietnia)
  • Jak na Gertrudę (17.III) bociek na gnieździe siędzie, wiosna szybko przybędzie.
  • Gdy bocian na święty Józef (19.III) przybędzie, to śniegu już nie będzie.
  • Na Zwiastowanie (25.III) zlatują się bocianie.
  • Na świętego Franciszka (2.IV) zielenią się łany i ze swego zimowiska wracają bociany.
  • W dzień Wojciecha (23.IV) świętego, ptaki przylatują jego.
  • Na święty Wojciech zniesie jajko bociek.
  • Na świętego Izydora (10.V) dla bociana pora.
  • Na Spasa (6.VIII) boćki do cieplic, a bąki do lasa.
  • Kiedy bocian u nas trwa po Bartłomieju (24.VIII) mnogi, tedy zima letka będzie, opał niedrogi.
  • Na Bartłomieja Apostoła bocian do drogi dzieci woła.
  • Jak bocian przyleci, możecie wyjść na dwór dzieci.
  • I bocian wszystkich żab nie wyłowi.
  • Powiedziały jaskółki, że niedobre są spółki, powiedziały bociany, że niedobre są zmiany.
  • Wkradł się jak wróbel w bocianie gniazdo.
 
Przysłowia często oddają trafne spostrzeżenia i są mądrością ludu.
 
 







Bóg kocha Ciebie także w Piątek, 26 Kwietnia,
2024 roku.


Do końca roku zostało 
250 dni.

Imieniny obchodzą:
Artemon, Klaudiusz, Klet, Marcelin, Marcelina, Maria, Marzena, Spycimir

_____________________________________

Statystyka
Osób online: 2







                             

stat4u